Prawda: Zachowaj ciszę, Nie śmieć!, Przytul drzewo, Fałsz: Mów, tak żeby wszyscy mieszkańcy lasu Cię słyszeli, Zostaw w lesie niepotrzebne rzeczy, Biegnij jak szalony!, 0% Zasady zachowania w lesie Nadleśnictwo Giżycko wspólnie z ZUOK Spytkowo zrealizowały wspólny projekt pod nazwą: Nie śmieć w lesie! Nakarm leśnego trolla! Na terenie lasu miejskiego pojawiły się nowe pojemniki na odpady. Trolle przygarniają tylko posegregowane odpady. Kila dni temu na terenie lasu miejskiego w Gajewie koło Giżycka pojawiły się leśne trolle -pojemniki na posegregowane odpady. To efekt współpracy giżyckiego nadleśnictwa z Zakładem Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych w Spytkowie. Organizatorzy akcji mają nadzieję, że mieszkańcy Giżycka, turyści oraz goście odpowiednio nakarmią leśne trolle i las będzie Leśne trolle to prawdziwi pożeracze śmieci. Dla nich plastikowe butelki, puszki po napojach czy papier to nie odpady, to surowce wtórne, które zyskają nowe życie. Zamiast rzucić pustą plastikową butelkę byle gdzie, znajdź w lesie trolla i nakarm go. Las będzie ci wdzięczny – mówi Sławomir Kowalczyk z Nadleśnictwa to przypominający wyglądem człowieka stwór ze skandynawskich wierzeń ludowych, wywodzący się z mitologii nordyckiej. Niegdyś wierzono, że trolle to stworzenia bardzo stare, brzydkie, złośliwe i mało inteligentne. Można było wśród nich znaleźć dużego wzrostu osobniki, jak i niewielkie skrzaty czy karły. Trolle mieszkały w trudno dostępnych dla człowieka miejscach, takich jak lasy, góry czy jaskinie. Wyrządzały szkody ludziom i zwierzętom. Giżyckie trolle są przyjazne dla ludzi, a więc jak radzą leśnicy: Nie śmieć w lesie! Nakarm leśnego trolla! ona Las to wspólne dobro. Nie śmieć w lesie. To motto Lasów Państwowych każdy z nas powinien wziąć sobie do serca. Tymczasem daje się zauważyć (niestety) zupełnie odwrotny trend. Szczególnie jest to widocznie przejeżdżając przez drogę powiatową 1241R na trasie Leżajsk – Przychojec.

Anna Nowicka 23 kwietnia, 2021 Zasada, która towarzyszy nam w lesie od lat: WSZYSTKO TO, CO ZE SOBĄ DO LASU WNIOSŁEŚ – RÓWNIEŻ Z NIEGO WYNIEŚ. Problem śmieci w lesie znany jest nie od dziś. Łatwo jest bezmyślnie wyrzucić papierek po cukierku, opakowanie po ciastkach, butelkę czy puszkę po napoju, papierosa, foliową torebkę np. po chipsach, nie mając świadomości, ile setek czy tysięcy lat upłynie, zanim taki śmieć w lesie się rozłoży Tyle lat żyjemy na tym świecie i wciąż w głowach nam się nie mieści jak człowiek, który przyniesie do lasu pełne opakowanie, nie potrafi zabrać ze sobą pustego? Niewygodne? Zajmuje za dużo miejsca? Za ciężkie? Gdy było pełne, było o wiele cięższe i zajmowało więcej miejsca, a jednak doniosłeś do lasu…. Czy wiesz, że pozostawiona w lesie szklana butelka czy szklany słoik, kosztuje naturę nawet 4000 lat??? A wystarczy z lasu wynieść, wrzucić do odpowiedniego pojemnika, oddać do recyklingu, aby mogła być przetwarzana w nieskończoność. Czy wiesz, że pozostawiona w lesie plastikowa butelka, plastikowa nakrętka, reklamówka, rozkłada się od 100 do 1000 lat??? Jednorazowa foliowa reklamówka produkowana jest w sekundę. Używana może pół godziny… A rozkłada się aż 450 lat! A pozostawiona w lesie plastikowa butelka rozkłada się dwukrotnie dłużej niż reklamówka, bo nawet 800 wiesz, że pozostawiony w lesie papieros lub jego niedopałek rozłoży się w całości za około 5 lat??? Najszybciej rozłoży się w nim tytoń i papier, ale pozostaje jeszcze smoła, nikotyna, ołów, arsen oraz filtr, który zawiera syntetyczny octan wiesz, że pozostawiona w lesie metalowa puszka, w wilgotnej ziemi będzie rozkładała się około 10 lat??A wyrzucone w lesie np. nadwozie samochodu, bo i takie śmieci się zdarzają, rozłoży się dopiero za około 100 lat? I tyle samo zajmie rozłożenie się puszce aluminiowej po napojach? Czy wiecie, że pozostawiona w lesie kartka papieru, paragon czy bilet do kina, rozkłada się, jeśli leży w wilgotnej ziemi, około 3-5 miesięcy??? Najpierw ulegnie rozwarstwieniu, następnie zostanie rozłożona przez grzyby i wiesz, że pozostawione w lesie owoce lub warzywa potrzebują na całkowite rozłożenie się od 3 do 12 miesięcy, pod warunkiem, że leżą w miarę wilgotnym i bogatym w bakterie otoczeniu??? Czy wiecie, że wypluta w lesie guma do żucia, zanim całkowicie się rozłoży, będzie zanieczyszczała leśną glebę przez około 5 lat??? Czy liczby lat potrzebnych śmieciom do całkowitego rozłożenia się, by nie było po nich śladu, nikogo nie przerażają??? A do tego stwarzają wielkie niebezpieczeństwo dla mieszkających w lesie zwierząt. Drogi człowieku, pamiętaj, że w lesie jesteś tylko gościem. Następnym razem zanim wyrzucisz cokolwiek w lesie, zastanów się dwa razy, jakie to będzie miało konsekwencje dla Ciebie, dla Twoich dzieci, dla innych, dla lasu, dla zwierząt, dla przyszłych pokoleń, dla przyrody, dla świata. Śmieci pozostawione przez innych w lesie nie są nasze… Jednak nasz jest las, nasza jest Ziemia i nasza jest planeta, na której żyjemy. Czujmy się za Nią odpowiedzialni. Nie zaśmiecajmy lasów. A jeśli widzimy śmieci w lesie, wynieśmy je.#sprzątanieLasu#śmieciwlesie#las#natura#świętoziemi#idźdolasu#przyroda#forest#Earth#tyskielovelasy

Kampania ekoTurysta „Nie rób obciachu, nie śmieć” pokazuje, jak poważnym problemem jest zaśmiecanie plaż, ale i wszelkich terenów rekreacyjnych. To kolejna edycja kampanii ekoTurysta prowadzona przez WFOŚiGW w Gdańsku wspólnie z Ministerstwem Klimatu i Środowiska oraz wojewodą pomorskim. Lasy nie mają ostatnio w mediach dobrej passy. Jedni mówią o wycinaniu w pień, inni wysyłają Polaków po chrust. A my wiemy, że w polskich lasach, drzew jest coraz więcej, podobnie jak leśnych malin i poziomek. Są też bezpłatne miejsca do biwakowania, najlepiej na hamakach, o czym opowiada nam leśniczy z Jezior Wysokich, Paweł Mrowiński. To jak? Idziecie z nami w las? Ile lasu w polskim lesie? Jaka jest kondycja polskich lasów? – Powiedziałbym, że coraz lepsza – opiniuje Paweł Mrowiński.– Choć obecnie drewno pozyskuje się przez cały rok i to więcej niż 20-30 lat temu, to zauważalny jest wyraźny wzrost zasobności oraz różnorodności biologicznej na terenach leśnych. Wycina się przede wszystkim drzewa obumierające i stare, takie, których życie niebawem się zakończy. Połowa drewna wyjeżdżającego z lasu pochodzi z cięć pielęgnacyjnych. Z przedstawicielem Lasów Państwowych zgadza się Jędrzej Kasprzak, odpowiedzialny za zakup surowca w SWISS KRONO: – Spotykam się z obawami, że wycina się u nas za dużo drzew, ale gospodarka leśna w Polsce jest prowadzona w prawidłowy sposób, czego wyniki zresztą widać. Rośnie średni wiek polskich lasów, ich powierzchnia oraz zasobność, czyli ilość drewna na 1 ha lasu. A każdy wycięty fragment lasu musi być w ciągu maksymalnie pięciu lat odnowiony. Zresztą, młody las pochłania dużo więcej dwutlenku węgla, więc to odnawianie jest korzystne. Jest to więc najlepszy sposób na pozyskiwanie najbardziej przyjaznego człowiekowi, odnawialnego materiału, jakim jest drewno– opiniuje Kasprzak. Czarne jagody, borówki kuszą spacerowiczów. Kto ma szczęście, trafi na owocujące krzewy leśnych malin. Pychota. Paweł Mrowiński, Nadleśnictwo LubskoPo co ten las? Po radość, po zdrowie, po moc! Paweł Mrowiński: – W „Historii naturalnej” Pliniusza przeczytałem kiedyś zdanie, że najlepszym, co matka natura dała człowiekowi umieszczając go na ziemi, było drzewo. Ono daje i pożywienie, i budulec, i schronienie. Lasy, wielkie skupiska drzew, pełnią funkcję, którą trudno przecenić – perswaduje leśnik. Są tacy, których przekonywać nie trzeba. Mateusz Pluta na co dzień pracuje jako Mistrz Działu Impregnacji Papieru w żarskiej fabryce SWISS KRONO. Mieszka w Żarach i tutaj często odwiedza Zielony Las, ale leśny wypoczynek docenia również w czasie wakacyjnych wojaży: – Wybieram las do biegania, a dzięki żonie polubiłem też choćby zbieranie grzybów. Kontakt z naturą, zielenią, śpiewem ptaków, relaksuje mnie to psychicznie. W lesie czuję, że nabieram dziwnego: leśne powietrze jest nie tylko czystsze. Drzewa wydzielają fitoncydy – związki organiczne o zbawiennym wpływie na zdrowie. Nie bez powodu sanatoria i szpitale leczące chorych na gruźlicę powstawały w otoczeniu lasów sosnowych – pachnących żywicą i zabijających śmiercionośne prątki. Warto więc korzystać z dobrodziejstw lasów. Pełną tego świadomość mają leśnicy, którzy różnymi działaniami starają się zwiększać ich dostępność dla turystów. Najlepsze, co można zrobić dla zdrowia latem: dużo spacerów po sosnowych lasach. Paweł Mrowiński, Nadleśnictwo LubskoZapraszają i tych, którzy w lesie chcą zostać na noc. Na terenie każdego nadleśnictwa w Polsce znajdziemy wyznaczone obszary z przeznaczeniem do survivalu i bushcraftingu. Na części z nich pilotażowo prowadzony jest w tym roku program korzystania z turystycznych kuchenek na naboje gazowe. W oznaczonych miejscach, których listę znajdziemy też w internecie, można rozbić namiot, choć leśnicy preferują inne formy biwakowania: – Staramy się proponować biwakowanie raczej na hamakach. Las to nie tylko drzewa. Odrębne, bogate życie toczy się pod naszymi stopami, w ściółce – tłumaczy Paweł Mrowiński.– Mały namiot postawiony na jedną noc, jeszcze jej nie zaszkodzi, ale większy i na dłużej, może ją zaparzyć. Wskazówki dotyczące miejsc, tras rowerowych i spacerowych, a także inspiracje na leśne włóczęgi można znaleźć, jakżeby inaczej, w internecie, na stronie każdego nadleśnictwa, banku danych o lasach, który jest istną skarbnicą wiedzy, ale też w przyjaznym portalu opracowanym przez leśników właśnie. Bliskie spotkania to nagroda za cichutkie spacerowanie. Paweł Mrowiński, Nadleśnictwo LubskoŚwiadome biwakowanieTo, o czym na pewno też trzeba pamiętać, to zadbanie, by po naszym wypoczynku nie pozostały w lesie żadne ślady. Śmieci pakujemy do worków i zabieramy ze sobą, a co z innymi nieczystościami? Instruktorzy bushctaftingu uczą, by wykopywać dość głęboki dołek, który posłuży za latrynę, a do higieny osobistej używać bezpiecznych, biodegradowalnych kosmetyków w jak najmniejszej w czasie pobytu mocno zwrócić uwagę na sposób przechowywania żywności: – Na szkoleniu organizowanym przez instruktorów, którzy sztuki przetrwania w lesie uczą służby mundurowe, prowadzący zademonstrowali specjalne worki, które miały zatrzymywać wszelkie zapachy, a mimo to zapach jedzenia zwabił w nocy lisy, które porozrywały worki i dostały się do zawartości – opowiada Paweł Mrowiński. Paweł Mrowiński, Nadleśnictwo LubskoTuryści, którzy biwakują w lasach na ogół należą do bardziej świadomych, ale wciąż niestety znajdują się „geniusze” dla których las jest synonimem wysypiska: – Te śmieci, to coś, czego nie możemy sobie wytłumaczyć – ze smutkiem zauważa nasz rozmówca.– Z jednej strony postrzegam, że świadomość współzależności i konieczności zachowania różnych bytów jest coraz większa, ale z drugiej strony nic się nie zmieniło. Kiedy wchodziła ustawa mówiąca, że obywatel może oddać dowolną ilość śmieci, myśleliśmy, my leśnicy, że coś się zmieni. Nie zmieniło. Nie śmieć! Jak wszystko w ludzkim świecie, tak i to zależy od mądrości ludzi. Albo jej braku. Bo można po prostu nie śmiecić, a czasem zabrać coś, co zostawił w lesie ktoś... mniej mądry: – Moje miejsce to nasz żarski Zielony Las, cały piękny i magiczny. Ale też zadbany. Widzę w nim wielu ludzi, a śmieci na szczęście niewiele. Od czasu do czasu organizowane są też akcje sprzątania – opowiada Agata Narejko ze SWISS KRONO Żary. – Dzięki temu można znaleźć w nim wytchnienie. Da się więc i tak. Śmieciowy problem tkwi nie tylko w osobach prywatnych, które swoje odpady bezmyślnie wywożą do lasu, ale i przedsiębiorcach, choć ci powinni prezentować wyższe standardy. Szczególnie część z nich. Tymczasem stosy plastikowych butelek w środku lasu potrafią zostawiać pracownicy przedsiębiorstw gospodarki leśnej, zatrudnionych do wykonywania prac pielęgnacyjnych. Nie tylko ich dotyczy problem braku odpowiedzialności: – Utrzymanie pasów przydrożnych należy do właściciela dróg. Każdej wiosny obserwuję, jak zatrudnieni np. przez GDDKiA podwykonawcy pobocza koszą i owszem, ale całą masę odpadów na poboczu zostawiają. Sprzątają to leśnicy, bo nam zależy, żeby śmieci nie trafiły do lasu, ale czy tak powinno być? – pyta retorycznie Mrowiński. – Sprzątanie lasów pochłania każdego roku ogromne pokłady czasu i pieniędzy. To naprawdę ogromne koszty. Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Zielonej Górze wydała na ten cel w 2021 roku 1mln 126 tys. zł! Wywieziono 4 tys. 232 m sześcienne odpadów, które przecież w ogóle nie powinny się tam znaleźć. Spacerem, na rowerze, ale można też konno. Paweł Mrowiński, Nadleśnictwo LubskoCzy na to powinni poświęcać czas leśniczy? Sprzątanie śmieci, które ktoś inny bezmyślnie porzucił w lesie? Ileż innych, tak ważnych spraw w tym czasie powinno raczej zajmować ich uwagę? Czujność leśniczego Bardzo ważnym elementem pracy leśników są obserwacje, choćby wpływu populacji szczególnie inwazyjnych gatunków szkodników. Muszą być wyczulonymi na pierwsze objawy żerowania choćby brudnicy mniszki, czy barczatki sosnówki. Dzięki ich obserwacjom wiemy też, jakim przemianom podlega las, jakie gatunki naszej leśnej braci należy wesprzeć, gdy przyjdzie na to pora: – Jedenaście lat temu znaleźliśmy na terenie naszego leśnictwa pierwsze gniazdo rybołowa, które zrobił sobie na słupie linii energetycznej. Kilka lat później zbudowaliśmy wraz z Eneą na słupie platformę i już tego samego roku widziałem tam rybołowa z rybką, a teraz jest to normalne miejsce lęgowe. Pojawił się też sokół wędrowny. Pierwszy raz w życiu widziałem, żeby założył gniazdo na platformie słupa energetycznego! A obserwowałem w nim już trzy młode. Gdy płoną lasy... Sen z powiek spędzają też leśniczym pożary. Czy to też efekt pozostawianych w lasach śmieci? – Mit pożarów wywoływanych przez szklane butelki chętnie obalę – reaguje Mrowiński.– Nie one są powodem pożarów. Nie występują też w naszej strefie klimatycznej samozapłony. Raczej porzucone w lesie niedopałki. Z jednej strony widzimy efekty prowadzonych od lat kampanii przeciw wypalaniom – rolnicy nie wypalają już łąk, a dróżnicy nasypów kolejowych. Widoczna jest zmiana świadomości w nowym pokoleniu. Coraz częściej jednak notujemy celowe podpalenia lasów. Ich wynikiem jest siedem na dziesięć pożarów. Siedem na dziesięć pożarów lasów powstaje w wyniku celowych podpaleń. Paweł Mrowiński, Nadleśnictwo Lubsko– Wciąż tego też nie rozumiem– zamyśla się Paweł Mrowiński.– Niby wiemy, że las to skarb. Że jest swego rodzaju sacrum, świątynią natury, a jednak nadal znajdują się ludzie, którzy potrafią śmiecić, łamać gałęzie, podpalać... Nie śmieć w lesie - zabawa ruchowa z animacją. Przed przystąpieniem do zabawy rodzic przygotowuje stanowiska – pierwsze: plastikowe butelki z nakrętkami oraz plastikowy pojemnik; drugie: sterta kulek wykonanych z gazet oraz kartonowe

Skip to content Dla ucznia Katalog biblioteczny Klasa 8 RODO Samorząd Uczniowski Kalendarz szkolny Plan lekcji e-dziennik Dla Rodzica Ogłoszenia dla Rodziców Zapisy do szkoły RODO Współpraca i projekty Rada Rodziców Dokumenty Podręczniki 2022/2023 Otwarta szkoła e-dziennik Szkoła Misja i wizja szkoły Historia szkoły Nasza kadra Żołnierze Armii Krajowej Świetlica Biblioteka Stołówka Pielęgniarka Pedagog i psycholog Logopeda Deklaracja dostępności ZFŚS Aktualności Jadłospis 60-lecie szkoły Komunikaty Konkursy Nasze sukcesy O edukacji inaczej Przyjaciele szkoły Ważne sprawy Wydarzenia sportowe Wyjścia i wycieczki Z życia biblioteki na Tatrzańskiej Z życia szkoły Z życia świetlicy Kalendarz Kontakt Edukacja leśna jest bardzo bliska naszej szkole. Otacza nas piękny las, o który musimy dbać. Uczniowie, którzy chodzą do świetlicy szkolnej przygotowali plakaty pt. „Nie śmieć w lesie! Dbaj o środowisko”. Piękne plakaty niedługo staną się ozdobą świetlicowej wystawy plenerowej. ← Najlepszy rysunek Piramidy Zdrowia List do Rodziców i uczniów klas 4-8 → Zobacz również

Gościem podcastu jest Hubert Grabara, specjalista SL ds. edukacji, komunikacji, ochrony przyrody i p-poż w Nadleśnictwie Toruń. Z roku na rok produkujemy coraz więcej odpadów komunalnych – najnowsze dane statystyczne mówią, że jest to już 312 kg na głowę (to… Serwis internetowy stawia sobie za cel rzetelne informowanie o życiu gminy Konopiska. Niniejszy serwis jest całkowicie niezależny i nie jest w żaden sposób związany z Urzędem Gminy Konopiska. . 555 470 644 345 462 276 484 308

nie śmieć w lesie