The ability to go anywhere and do anything in a semi-open world suddenly makes this as much about your journey through Kratos’ story as it is any of his goals. Don’t worry, though, there’s
Dzisiaj łatwo o tym zapomnieć, ale w 2009 r. konsolowy rynek w Polsce przypominał dzikie safari. Czy też raczej piracką zatokę, którą mało kto się przejmował. Piraciliśmy na potęgę. Najpierw na PS2, potem na Xboksie 360. Firmy związane z produkcją konsol ledwo widziały nas na mapie świata. Można było kupić Xboksa i PlayStation, ale polski interfejs albo polski sklep - brzmiało to jak abstrakcja. Do teraz pamiętam rejestrację konta na polską ambasadę w Wielkiej Brytanii, żeby móc przejść proces weryfikacyjny gry nie miały prawa kosztować więcej niż 89 - 99 zł. Gdy ktoś kupował dwa razy droższe odpowiedniki na konsole, wszyscy stukali się w głowy. No idiota po prostu. Nie ma co robić z pieniędzmi. Nintendo całkowicie wycofało się z polskiego rynku. Fani Xboksa domagali się polskiego Live’a. Z kolei PS3 nie cieszyło się przesadnym uznaniem, bo *ekhem ekhem* tańsze kopie gier początkowo nie chciały działać na drogim sprzęcie Sony. W tych dzikich, niecywilizowanych czasach SCEE wyłożyło gigantyczną kasę na polski oddział. Sony miało wobec Polski bardzo ambitne plany. Mieliśmy zostać tak samo atrakcyjnym rynkiem zbytu, co Hiszpania. Otwarcie oficjalnego polskiego oddziału SCE było inicjatywą samego Jima Ryana - dzisiaj wiceprezesa całego Sony Interactive Entertaiment. To pod jego okiem PlayStation Polska stawiało pierwsze kroki i dzięki jego protekcji nie wchłonęło nas przedstawicielstwo niemieckie, jako jedną ze swoich kolonii. PlayStation Polska od samego początku rozpychało się na skalę, która w polskim światku konsolowym była nie do pomyślenia. Oddział miał pieniądze, miał kredyt zaufania oraz wsparcie centrali w Wielkiej Brytanii. Odkręcono kurek z funtami, dzięki któremu firma mogła zaprosić do współpracy takie gwiazdy jak Żebrowski czy Linda. Nic wielkiego? Może na komputerach osobistych. W 2009 lokalizacja konsolowej gry na wyłączność z udziałem takich sław to było coś niesamowitego. Czegoś takiego wcześniej się po prostu nie teraz pamiętam sensacje związane z God of War III na PS3. Bogusław Linda jako Kratos to była petarda. PlayStation Polska trafiło tą akcją w dziesiątkę. Informacja wyszła daleko poza typowo gamingowe kręgi. Ukochany Linda w grze wideo? Dlaczego nie ma wersji na PC? Muszę mieć do tego konsolę? Wiadomość wypłynęła do tzw. mainstreamu. O grze na wyłączność zaczęło być niezwykle głośno. Żeby w nią zagrać, trzeba było kupić PS3. Innego wyjścia nie było. Linda jako Kratos był symbolem ucywilizowania konsolowego rynku w Polsce. Teraz jego miejsce zajmuje ktoś inny. W kapitalnie zapowiadającym się God of War na PlayStation 4 w boga wojny nie wcieli się Bogusław Linda. Jego miejsce zajmie Artur Dziurman - aktor teatralny i telewizyjny. Polski oddział Sony argumentuje swoją decyzję głosem Dziurmana, który jest bardzo donośny i głęboki. Czyli taki, jaki powinien mieć emerytowany bóg wojny z modnym zarostem na drwala. W decyzji PlayStation Polska widzę jeszcze drugie dno. Prawda jest taka, że rodzimy oddział firmy nie musiał sięgać po Lindę. Najzwyczajniej w świecie. PS4 posiada niezwykle ugruntowaną pozycję. Piractwo na tej platformie w zasadzie nie istnieje. God of War to doskonale znana marka, która ma w naszym kraju sporą rzeszę fanów. SCEP po prostu nie potrzebuje Lindy. Już nie. Zamiast tego firma może zaoszczędzić na procesie lokalizacji, jednocześnie wybierając mniej rozpoznawalny, ale bardziej pasujący do postaci nie zmienia faktu, że i tak będę grał po angielsku.
You could open Steam > open God of War properties > browse local files. Once you’ve located the files, right-click on the main executable “GOW.exe” and select properties. Go to the Compatibility tab. Under settings, check both “ Disable Fullscreen Optimizations ” and “Run this program as an administrator” options. Sony Interactive Entertainment Polska poinformowało, że Artur Dziurman wcieli się w rolę Kratosa w najnowszej odsłonie gry God of War na PlayStation 4 i PlayStation 4 Pro. Tytuł ten ukaże się w pełnej polskiej wersji językowej z aktorskim dubbingiem 20 kwietnia 2018 r. Odtwórca roli Kratosa to aktor o ogromnym doświadczeniu zarówno teatralnym, filmowym jak i dubbingowym. Jego niski, charakterystyczny głos doskonale pasuje do roli boga-wojownika, który stawia czoła siłom nadprzyrodzonym. Artur Dziurman jest absolwentem Wydziału Aktorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Był aktorem teatru Bagatela, a od 1989 r. związany jest z Narodowym Starym Teatrem w Krakowie. Kojarzony jest z licznymi rolami w polskich serialach telewizyjnych i filmach. Od 2002 r. Artur Dziurman zajmuje się również profesjonalnie dubbingiem, podkładał głos w takich filmach jak Strażnicy Galaktyki (Drax Niszczyciel) czy Harry Potter i Insygnia Śmierci cz. I (Lucjusz Malfoy). Ma również doświadczenie z grami – w polskiej wersji Battlefield: Bad Company 2 wcielił się w rolę sierżanta. „Zawsze marzyłem, jeszcze jako młody człowiek a później już jako początkujący aktor, żeby zagrać bohatera w stylu herosa. Popatrzyłem na kilka ujęć z God of War i zobaczyłem rzeczywiście gladiatora, kogoś, kto spełnia to moje aktorskie marzenie. Kratos jest bogiem i to jest zupełnie niesamowite” – mówi Artur Dziurman. „Myślałem o jednej rzeczy pod względem aktorskim, bo bardzo intuicyjnie podchodzę do każdej roli, mianowicie, czy ten niezniszczalny bohater ma w sobie jakieś załamanie i po którymś dniu nagrań odkryłem w nim pewną wrażliwość, co mam nadzieję, będzie słyszalne też dla graczy” – dodał. Wywiad z aktorem wcielającym się w rolę Kratosa można obejrzeć na kanale PlayStation Polska EXTRA: Najnowsza część God of War opowiada historię Kratosa, który po zemszczeniu się na bogach Olimpu zamieszkał w pełnym niebezpieczeństw świecie nordyckich bóstw, gdzie próbuje wychować syna Atremisa i zmierzyć się ze swoim mrocznym dziedzictwem. Gra charakteryzować się będzie angażującą historią, widowiskowymi walkami oraz bogatym światem inspirowanym nordycką mitologią. informacja prasowa

God of War (Korean Drama); 무신; Military Official;Mushin;Soldier;Warrior K; This drama is a about a man who was born to the slave class during the Goryeo Dynasty,

Sony Interactive Entertainment Polska poinformowało, że Artur Dziurman wcieli się w rolę Kratosa w najnowszej odsłonie gry God of War na PlayStation 4 i PlayStation 4 Pro. Tytuł ten ukaże się w pełnej polskiej wersji językowej z aktorskim dubbingiem 20 kwietnia 2018 r. Odtwórca roli Kratosa to aktor o ogromnym doświadczeniu zarówno teatralnym, filmowym jak i dubbingowym. Jego niski, charakterystyczny głos doskonale pasuje do roli boga-wojownika, który stawia czoła siłom nadprzyrodzonym. Artur Dziurman jest absolwentem Wydziału Aktorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Był aktorem teatru Bagatela, a od 1989 r. związany jest z Narodowym Starym Teatrem w Krakowie. Kojarzony jest z licznymi rolami w polskich serialach telewizyjnych i filmach. Od 2002 r. Artur Dziurman zajmuje się również profesjonalnie dubbingiem, podkładał głos w takich filmach jak Strażnicy Galaktyki (Drax Niszczyciel) czy Harry Potter i Insygnia Śmierci cz. I (Lucjusz Malfoy). Ma również doświadczenie z grami – w polskiej wersji Battlefield: Bad Company 2 wcielił się w rolę sierżanta. „Zawsze marzyłem, jeszcze jako młody człowiek a później już jako początkujący aktor, żeby zagrać bohatera w stylu herosa. Popatrzyłem na kilka ujęć z God of War i zobaczyłem rzeczywiście gladiatora, kogoś, kto spełnia to moje aktorskie marzenie. Kratos jest bogiem i to jest zupełnie niesamowite” – mówi Artur Dziurman. „Myślałem o jednej rzeczy pod względem aktorskim, bo bardzo intuicyjnie podchodzę do każdej roli, mianowicie, czy ten niezniszczalny bohater ma w sobie jakieś załamanie i po którymś dniu nagrań odkryłem w nim pewną wrażliwość, co mam nadzieję, będzie słyszalne też dla graczy” – dodał. Wywiad z aktorem wcielającym się w rolę Kratosa można obejrzeć na kanale PlayStation Polska EXTRA: Najnowsza część God of War opowiada historię Kratosa, który po zemszczeniu się na bogach Olimpu zamieszkał w pełnym niebezpieczeństw świecie nordyckich bóstw, gdzie próbuje wychować syna Atremisa i zmierzyć się ze swoim mrocznym dziedzictwem. Gra charakteryzować się będzie angażującą historią, widowiskowymi walkami oraz bogatym światem inspirowanym nordycką mitologią. Więcej informacji oGod of War znaleźć można na stronie: Sony Interactive Entertainment Europe Ltd – informacjeFirma Sony Interactive Entertainment Europe (SIEE), mająca siedzibę główną w Londynie, w Wielkiej Brytanii, jest odpowiedzialna za markę PlayStation® oraz grupę produktów i usług oferowanych w 109 regionach, dla których SIEE jest przedstawicielem firmy Sony Interactive Entertainment (SIE). Innowacyjne rozwiązania PlayStation są dostępne na rynku od chwili premiery oryginalnego systemu PlayStation, która miała miejsce w Japonii w 1994 roku. Rodzina produktów i usług PlayStation obejmuje PlayStation®4, PlayStation®VR, PlayStation®Vita, PlayStation®3, PlayStation™Store, PlayStation®Plus, PlayStation™Video, PlayStation™Music, PlayStation™Now oraz cenione gry PlayStation oferowane przez firmę SIE WorldwideStudios. Informacje prawnePlayStation oraz logo SIE w formie diamentu są zarejestrowanym znakiem towarowym firmy Sony Interactive Entertainment Inc. Wszelkie pozostałe znaki towarowe należą do ich właścicieli. Źródło: informacja prasowa , "Chcesz broni? Jesteśmy w bibliotece! Książki! Najlepsza broń na świecie! Ten pokój to największy arsenał jaki moglibyśmy mieć!" God of War is known for being a violent series. Gore and brutality are expected, even though it's not quite as prevalent in the latest installment. Still, due to censorship in Germany, European copies of the original God of War had a censored area — one where you are required to sacrifice a human being at Pandora's Temple. Cykl – „Z Padem przez świat PS4” Fabularnie, po latach przygód w mitologii greckiej, teraz następuje kolejna zmiana. Przenosimy się bowiem do nordyckich klimatów. Myślę że to dobre przenosiny, bo obecnie takie seriale, jak: „Wikingowie”, filmowa seria „Thor”, a także same gry: „Hellblade: Senua's Sacrifice” czy najnowszy „Assassin’s Creed: Valhalla” pokazują że jest zapotrzebowanie na tą mitologię. Screen z gry "God of War" (źródło: materiały prasowe) Naszym protagonistą w wydanym w 2018 roku „God of War” niezmiennie jest Kratos – spartański wojownik. Nieufny, małomówny, od czasu do czasu wpadający w szał. Jednak bez wątpienia postać, która w komputerowo wygenerowanych bohaterach znajduje się z kilkoma innymi na olimpie, choć może lepiej pasujące obecnie byłoby – na najwyższej górze w Jotunheim. Tym razem jednak nasz Spartanin nie jest sam, a z synem – Atreusem. Po odejściu matki do Valhalli wspólnie muszą wyruszyć w podróż i spełnić jej ostatnią wolę, co wcale nie będzie łatwe. Na ich drodze stanie wiele niebezpieczeństw: źli bogowie, giganci i cała reszta bogatego bestiariusza, ale i dobrzy bogowie a nawet... gadająca głowa jednego z nich. Relacja ojca z synem, a właściwie chłopcem, bo ten zwrot pada setki razy (co obrosło do rangi zabawnego mema) została przedstawiona bardzo chłodno, bo i sam Kratos twardy jest jak skała i zimny niczym głaz. Wystarczy przytoczyć jedną z sytuacji przy polowaniu, kiedy chłopcu się nie udaje i mówi on: „Przepraszam”, na co Kratos odpowiada: „Nie przepraszaj, bądź lepszy” lub kolejną, gdy wojownik tłumaczy synowi, że siła, którą się ma w środku, musi być hartowana przez umysł. Taka to właśnie relacja – wymagająca, ale i mądra. Są tutaj również przemiany, drobne gesty i dialogi, które dają do myślenia, a historia nie jest już jedynie o zemście, a bardziej intymnie o ojcostwie. Fabuła może nie powala w „God of War”, lecz jednocześnie nie jest naiwna, tylko pasująca do postaci i świata. Ale wiadomo, że głównym daniem tej serii zawsze była rozgrywka! Ciachanie, rąbanie, ćwiartowanie, rozrywanie i rozdeptywanie przeciwników, choć zabrzmi to niehumanitarnie, jest bardzo satysfakcjonujące. Nie brak tu, jak w poprzednich odsłonach, hord niemilców, którzy będą na nas czekać. Zmieniono perspektywę kamery na widok zza pleców, przez co pole widzenia zostało ograniczone, ale wskaźniki zagrożenia są za to pomocne. Jest to kwestia przyzwyczajenia, która nie każdemu przypadnie do gustu, ale na pewno walki stały się teraz bliższe i efektowniejsze. Wrogowie to zarówno lżejsi przeciwnicy, jak draugry wywodzące się z islandzkich legend czy słudzy hel znajdujący się w grupie nieumarłych. Są też zmory senne pochodzące z folkloru germańskiego atakujące pociskami dystansowymi i upiory, które wymieniły się kawałkami duszy za potęgę magii, ostatecznie tracąc człowieczeństwo (ich ataki są zatruwające. same potrafią się teleportować). Znajdą się jeszcze przeciwnicy wyskakujący spod ziemi. Nie brak również większych istot, takich jak: wulvery (wilkołaki z celtyckiej mitologii), trolle i ogry oraz przeciwników, z których możemy wykuć pancerz (pradawni i wędrowcy). A na deser dodatkowo pojawiają się smoki. Screen z gry "God of War" (źródło: materiały prasowe) Wizytówką serii są oczywiście walki z bossami. Tutaj może nie spotkamy ich tak wielu, co może być lekkim minusem, ale bez obaw – uświadczymy pojedynków z bogami. Naszą główną bronią będzie topór o nazwie Lewiatan, mogący wracać po rzucie do naszej ręki. Został on wykuty przez braci, którzy stworzyli Mjollnir – młot Thora, więc jego moc jest zrozumiała. Są również znane ostrza Kratosa, tarcza, a także łuk chłopca, który może razić obszarowo oraz ogłuszać. Oręż się nie zmienia, ale za to możemy go ulepszać masą umiejętności pasywnych i aktywnych, odblokowując je za doświadczenie oraz nowymi rękojeściami, sprawiając, że nasze combosy stają się co raz bardziej śmiercionośne. Mamy również walkę pięściami, która może nie zadaje wielkich obrażeń, lecz napełnia pasek ogłuszenia. Po jego pełnym naładowaniu możemy wykonać finisher, niestety wachlarz ciosów kończących nie jest zbyt wielki. Natomiast liczba pancerzy jest zaskakująco duża. Nie raz nasz bohater nie będzie już gonił klasycznie, jak to dla serii, z gołą klatą. W ramach ciekawostki dodam, że w tej grze można znaleźć zniszczoną rękawicę wieków, do której, jeśli w miejsca run dodamy właściwe zaklęcia, jej atak nawiąże do rękawicy z „Avengers: Wojna bez granic”! Zresztą liczba znajdziek jest spora – począwszy od mniej znaczących kruków Odyna po skrzynie dające nam ulepszenia ekwipunku, które odblokowujemy za pomocą run. Jest również dosyć spora ilość artefaktów i skarbów do odnalezienia oraz zagadek środowiskowych, więc momentami „God of War” bardziej zbliża się do mitologicznej wersji „Tomb Raider”. Natomiast optymalizacja wszystkiego, oprócz drobnych przycinek przy wyjściach ze sklepu, jest wzorowa. Screen z gry "God of War" (źródło: materiały prasowe) Graficznie gra wygląda imponująco zarówno w rozgrywce, jak i w przerywnikach filmowych. Przejścia kamery powodują wrażenie, jakby wszystko było kręcone na jednym ujęciu. Giganci, począwszy od węża świata (Jormungand) po bogów, wyglądają epicko, a muskulaturę Kratosa oddano szczegółowo. Światy przedstawione to również wielki plus. Wizualne krajobrazy zapierają dech w piersi, choć nasza baza wypadowa – Midgard, czyli świat ludzi zbudowany na bazie koła, nie ma powalających widoków. Ma za to wiele odnóg bogatych w questy poboczne (zrobienie ich w stu procentach to nie lada wyzwanie). Pozostałe światy zawieszone na drzewie życia Yggdrasil, do których dostajemy się za pomocą klucza zwanego Bifrost, są unikalne na swój sposób. Alfheim to kraina elfów – krzyżówki ludzi z owadami (gdy ich odwiedzamy, toczą wojnę). Jest również Helheim (Hel). To lodowe piekło, gdzie ludzie dręczeni są po życiu za swe grzechy. Możemy tam zobaczyć znaną dla fanów serii rozmowę Kratosa z Zeusem. Mamy też dwa miejsca, które nie są obowiązkowe, a stanowią swego rodzaju urozmaicenie oraz arenę wyzwań. Chodzi o przypominający graficznie Mordor – Muspelheim (jego władcą jest Surtr, jeden z olbrzymów, który ma zaatakować bogów podczas Ragnaroku), a na drugim biegunie o Nilfheim – krainę trującej mgły, gdzie przemierzamy labirynty, pokonując wrogów i zbierając łupy (tutaj wszystko ograniczono czasowo). Ciekawostką jest fakt, że najlepszy ekwipunek można zdobyć właśnie w tych lokacjach, a z połączenia ognia Muspelheimu i wód Nilfheimu rodzi się pierwszy gigant – Ymir. Nie brak też ojczyzny gigantów, jaką jest Jotunheim. Niestety, reszta światów znajdująca się drzewie życia (np. Asgard) jest niedostępna. To lekki zawód, ale i furtka na kontynuacje. Screen z gry "God of War" (źródło: materiały prasowe) Warstwa audio również dorównuje reszcie. Muzyka, którą skomponował Bear McCreary jest podniosła i pompatyczna – godna świata bogów i gigantów. Duże wrażenie robią wyraziste dźwięki otoczenia, oręża i wrogów. Natomiast w polskim, jak i zagranicznym dubbingu zmieniono głos głównego bohatera. O ile Bogusław Linda dawał radę poprzednio, to uważam, że teraz Artur Dziurman pasuje idealnie, a jego głos to stuprocentowy Kratos. Podsumowując, „God of War” od Santa Monica Studio to rewelacyjna gra akcji w nordyckim klimacie, która swoją epickością przytłacza niczym Jormungand własnym, wielkim obliczem. Tytuł, który nawet po zakończeniu jest nadal zachęcający do eksploracji świata – nie nudzi i daje mnóstwo przyjemności. Swoją drogą, polecam udać się z powrotem do domu w lesie. Tam będzie na Was czekać niespodzianka! Mnie urzekła na tyle ta produkcja, że wbiłem platynę. Mam nadzieję, że i Wasza przygoda z Kratosem i jego synem potrwa długo, i będzie równie udana. Twórcy ożywili dla graczy kawał dobrego kodu, za którego sam Mimir oddałby jedno ze swoich oczu. Ocena: 10/10 źródło: (Standardowa licencja) *Autor recenzji publikuje też na portalu pod nickiem Piterwm90 Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Kup licencję W kapitalnie zapowiadającym się God of War na PlayStation 4 w boga wojny nie wcieli się Bogusław Linda. Jego miejsce zajmie Artur Dziurman - aktor teatralny i telewizyjny. Polski oddział Sony argumentuje swoją decyzję głosem Dziurmana, który jest bardzo donośny i głęboki. Polska filia Sony postanowiła odsłonić karty i zdradzić kto użyczy swego głosu jednemu z największych growych rozrabiaków. Jak wynika z informacji podanych przez rodzimy oddział Sony, to nie popularny Bogusław Linda wcieli się w odtwórcę roli Kratosa w kolejnej odsłonie God of War, a Artur Dziurman. Niegdysiejszy amant i twardziel rodzimego kina akcji użyczył głosu w trzeciej odsłonie cyklu, co spotkało się w bardzo pozytywnym odbiorem wśród społeczności. Jednak jak widać twórcy postanowili poszukać nieco świeżości i dać szansę innemu aktorowi. Ocena co do słuszności tej decyzji oczywiście należy do każdego z osobna, aczkolwiek Dziurmanowi nie da się zarzucić braku niskiego, charyzmatycznego głosu, który wręcz idealnie pasuje do charakteru głównego bohatera God of War. Opublikowano także pierwsze próbki z polskiej wersji językowej, a sam artysta postanowił podzielić się refleksją na temat chociażby relacji Kratosa z synem. Warto zobaczyć. Przy okazji podzielcie się z nami opinią dotyczącą zmiany na stanowisku prezenterki polskiego kanału PlayStation na YouTubie z Kingi Kujawskiej na Hanię. Czy wpisuje się to w kanon "dobrej zmiany"? W nowej odsłonie God of War głosu samemu Kratosowi użyczy aktor Artur Dziurman Premierę samego God of War zaplanowano na 20 kwietnia bieżącego roku. Jest to produkcja mająca stanowić swego rodzaju restart całej marki, która według niedawnych wypowiedzi autorów miała powędrować na bliżej nieokreślony czas do szuflady. Jednak dzięki pomyślnemu przekonaniu przez studio, włodarzy Sony ostatecznie projektowi dano zielone światło. Grę oprócz wciągającej fabuły mają także charakteryzować interesujące elementy rozgrywki jak choćby opcjonalne walki z bossami. Według słów dyrektora projektu - Cora Barloga, nie wszystkie starcia z większymi oponentami będą wymagane do odblokowania dalszych postępów podstawowego nurtu historycznego, co jest swego rodzaju nowością i ułatwieniem względem konkurencyjnych pozycji. Zaznaczono, że powróci też opcja zwiększania maksymalnego paska zdrowia Kratosa, aczkolwiek deweloper nie raczył zdradzić więcej detali. Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi! Udostępnij Tweetnij Skomentuj . 66 157 439 290 567 516 440 541

artur dziurman god of war